2009-07-09

Cult of Luna - Eternal Kingdom (2008)

Płytę wydano w czerwcu ubiegłego roku. Chyba kiepski termin. Lato i wakacje to nie najlepsza pora na muzykę wyrastającą na styku doom metalu, hardcoru i mrocznego przestrzennego rocka.

Obecność hc, to zasługa wokalisty i jego monotonnego, zbolałego growlu. Idziemy dalej. Chcecie doomowych riffów? Jest Owlwood. Mało? Poczekajcie na końcówkę Eternal Kingdom. A dalej czeka jeszcze Great Migration z miażdżącym fragmentem, takim z serii: tomy, growl, gitary. Przypomina trochę patenty ogrywane na Salvation. Ale jeśli lubicie CoL za transowe rytmy z przestrzenną elektroniką w tle (Mire Deep), możecie się lekko zawieść. Tym razem postawiono na ciężar. Kłania się więc debiut i The Beyond. Oczywiście nie zabrakło dłuższych utworów pełnych zmian tempa i nastroju. Najwięcej majstrowania przy klimacie znajdziecie w Curse i - najdłuższym na płycie - Ghost Trail.

Czyli, ogólnie, powtórka z rozrywki? Nie do końca. Raczej doskonalenie wcześniej wypracowanych zagrywek i chwytów. Nie oznacza to braku miejsca dla nowości. Znajdą się rzeczy naprawdę świeże i zaskakujące. Np.: nastrojowa i lekko westernowa trąbka w The Lure, solówka w Ghost Trail, marszowy rytm w Following Betulas podbity podniosłymi klawiszami udającymi orkiestrę dętą. Prawie jak na defiladzie. Jest jeszcze kombinowane solo w Great Migration i plumkająca gitara w Ugin. Na myśl mogą przyjść, odpowiednio: King Crimson i David Gilmour, raczej na zasadzie luźnego skojarzenia.

Rdzeń jest wciąż ten sam. CoL gra atmosferyczny post metal, mroczny i psychodeliczny. W sam raz na dźwiękową ilustrację fantastycznego świata, wymyślonego przez szaleńca. Bo Eternal Kingdom to koncept album. Teksty do utworów zostały napisane w oparciu o książkę znalezioną gdzieś w rodzinnym mieście chłopaków z CoL, pełną nieziemskich stworzeń, pół ludzi, pół zwierząt - hybryd. Takich jak ten człowiek na okładce płyty z głową sowy. Autorem tej historii okazał się pacjent szpitala dla psychicznie chorych. Wcześniej podobno utopił własną żonę. Przyjemnego słuchania.

dodajdo.com

0 komentarze: