2009-06-22

Brutalne głębokie gardło.

Ok. Czas np.: 4,20 min., 1.50 min., itd, to informacja, kiedy zaczyna się zagrywka, o której mówiłem wpis wcześniej. Wyjaśnienie tak na wszelki wypadek.

1. Neurosis - To the Wind, Given to the Rising (2007)

Rysiek mówi, że Neurosis to muzyczny odpowiednik bomby atomowej. Ja mówię, że próbna detonacja zaczyna się w okolicach 4,20 min.

2. Battle of Mice - At the Base of the Giant's Throat , A Day of Nights (2006)
Przy mikrofonie Julie Christmas. To jedyna kobieta w tym zestawieniu. Piosenka kończy się poradnikiem, jak nie należy dzwonić pod numer 997, a ja ustawiam suwak na 1,50 min. i czekam aż drapacze chmur znikną w cieniu.

3. Isis - Threshold of Transformation, Wavering Radiant (2009)
Izydor mówi, że kiedyś chciał być kobietą i mieć na imię Izyda. Teraz się waha, który utwór Isis najlepiej pasuje do tej listy. Ja już wybrałem, a piosenka nabiera największych rumieńców w okolicach 2,40 min.

4. Cult of Luna - Adrift, Salvation (2004)
Jeżeli Tomasz Kammel założy z kolegami z Hitów na Czasie zespół metalowy, to z pewnością będą wyglądać podobnie do chłopaków z CoL. Mi to nie przeszkadza, więc czekam na łupnięcie. Najlepsze od 6,20.

5. Callisto - Cold Stare, True Nature Unfolds (2004)
Kolejne po Isis i Lunie boskie ciało w nazwie kapeli. Kallisto kiedyś była kochanką Zeusa, teraz jest tylko Wielką Niedźwiedzicą. Wokalista o takiej przemianie może pomarzyć, ale bardzo się stara. Niedźwiedzi growl od 4,20.

dodajdo.com

0 komentarze: